Między karmieniem, zmienianiem pieluchy, kąpaniem i przytulaniem, ubranka wydają się nam najmniej ważną rzeczą. A niesłusznie – to właśnie one mają bezpośredni kontakt z największym i niezwykle ważnym organem niemowlęcia – jego skórą, która jest jeszcze bardzo wrażliwa i nie ma w pełni ukształtowanych mechanizmów obronnych. Poza tym, dobrze dobrane ciuszki ułatwią nam wiele codziennych czynności – przebieranie niemowlęcia czy zmiana pieluszki (co najmniej kilka razy dziennie!) staną się o wiele prostsze. Dlatego warto poświęcić trochę czasu na dbanie o garderobę maluszka – dzięki temu on będzie się cieszył się komfortem, a rodzice – dobrą prezencją swojej pociechy.
Ważną sprawą przy wyborze ubrania jest znajomość jego rozmiaru. Większość ubranek dla dzieci ma podany rozmiar i wiek – warto tutaj pamiętać o kilku sprawach. Po pierwsze, sugerujemy się raczej rozmiarem (wynika on ze wzrostu dziecka) niż wiekiem. Niemowlęta urodzone w tym samym czasie potrafią się bardzo od siebie różnić wielkością, podobnie zresztą, jak my – dorośli. Po drugie – przyjmujemy, że rozmiar na metce powinien być większy niż rzeczywisty wzrost dziecka i ubranka kupujemy „na wyrost”. Na przykład, jeśli nasze dziecko zbliża się do 92 cm wzrostu, warto rozglądnąć się dla niego za rozmiarem 98. Po trzecie – wzrost to nie wszystko. Nasza pociecha może być na przykład mocniejszej budowy niż rówieśnicy, co musimy uwzględnić, zakupując większe ciuszki (i ewentualnie, skracając rękawy czy nogawki). Po czwarte – różni producenci mają najróżniejsze rozmiarówki, co także należy brać pod uwagę.
Mimo, że brzmi to wszystko bardzo skomplikowanie, większość mam jest w stanie „na oko” perfekcyjnie dobrać rozmiar swojemu maluchowi – potrzeba do tego jedynie nieco wprawy. Wszelkie wątpliwości rozstrzygamy na korzyść ubranek większych – dzieci rosną naprawdę w zaskakującym tempie i wkrótce ciuszek na pewno się przyda. Ewentualnie, zawsze możemy go trochę podwinąć. Pewien problem może pojawiać się tu z odzieżą na konkretny sezon, jak na przykład na z ciepłymi kombinezonami – jeśli kupimy ewidentnie zbyt duży, nie ma szans, że dziecko założy go w następnym sezonie. Dlatego akurat tego typu rzeczy najlepiej kupować na bieżąco, a nie z wyprzedzeniem (nawet jeśli nas kuszą obniżki posezonowe) – tak naprawdę nikt nie jest w stanie przewidzieć, w jakim tempie będzie rosła nasza pociecha.
Standaryzowana tabelka rozmiarów dziecięcych przedstawia się mniej więcej tak, ale podkreślamy – nie jest ona żadnym wyznacznikiem wzrostu i rzeczywistych rozmiarów dziecka.
Rozm. 40-44-50 cm – wcześniaki
Rozm. 56 cm -0-2 miesiące
Rozm. 62 cm – 2-4 miesiące
Rozm. 68 cm – 4-6 miesięcy
Rozm. 74 cm – 6-9 miesięcy
Rozm. 80 cm – 9-12 miesięcy
Rozm. 86 cm – 12-18 miesięcy
Rozm. 92 cm – 18-24 miesiące
Rozm. 98 cm – 2-3 lata
Rozm. 104 cm – 3-4 lata
Rozm. 110 cm – 4-5 lat
Rozm. 116 cm – 5-6 lat
Z powodu tempa, w jakim dziecko rośnie, nie warto także robić zapasów odzieży w tym samym rozmiarze – za chwilę będzie ona zbyt mała. Nawet dla niemowlęcia, wymagającego częstego przebierania, wystarczy kilka zestawów. Przez pierwsze sześć miesięcy życia niezbędne dla Twojego dziecka są pajacyki i body, najlepiej z zapięciem między nogami. Rękawki – długie lub krótkie – dobieramy w zależności od pory roku. Przydadzą się także elastyczne półśpioszki, kapelusze lub czapeczki do osłaniania głowy przed zimnem i słońcem, skarpetki oraz sporo śliniaków.
Niektóre firmy mają w ofercie elementy, dzięki którym można powiększyć ubranko – na przykład „przedłużacze”, dopinane w kroku do body. Dzięki temu ubranka posłużą przez dłuższy czas. Są także takie fasony, z których maluch wyrasta wolniej – na przykład śpioszki z otwartymi nogawkami posłużą na pewno dłużej, niż te zakończone stopkami.
Wybierając ubranko, zwracajmy uwagę na jakość tkaniny – będzie ona miała bezpośredni kontakt z ciałem dziecka prawie 24 godziny na dobę. Wybierajmy rzeczy z naturalnego włókna – bawełny czy tkanin mieszanych z przeważającą zawartością bawełny. Dotyczy to zwłaszcza ciuszków noszonych blisko ciała – odzież wierzchnia, kurteczki czy kombinezony, mogą być wykonane z nowoczesnych, „oddychających” tkanin syntetycznych. Niestety, bawełna pochodząca z rolnictwa konwencjonalnego jest traktowana ogromnymi ilościami pestycydów i sztucznych nawozów. Również proces jej obróbki, bielenia, farbowania itd. wymaga ogromnych ilości chemikaliów – w ten sposób powstają tanie tkaniny bawełniane. Wszystkie te substancje mogą mieć potem kontakt z wrażliwą skórą dziecka, powodując alergie i podrażnienia. Dlatego koniecznie sprawdzajmy, z jakiej tkaniny są wybrane przez nas ubranka. Dobra jakość bawełny powinna być potwierdzona odpowiednimi certyfikatami. Najpopularniejszy z nich to: Oeko-Tex 100, certyfikaty Instytutu Włókiennictwa w Łodzi: Bezpieczny dla Niemowląt i Bezpieczny dla Dziecka, Global Organic Textile Standard (GOTS), nadawany produktom wytworzonym głównie z surowców ekologicznych i organicznych, Fairtrade czy Eco Label. Bawełna wysokiej jakości jest nie tylko miękka, przyjemna w dotyku i bezpieczna dla skóry dziecka, ale także ma walory użytkowe – jest trwała, zachowuje swój kształt i ładny wygląd nawet po wielokrotnym praniu.
Wełna, mimo że jest włóknem naturalnym, nie jest najlepszym wyborem. Jest w dotyku nieco „gryząca”, co może powodować podrażnienia delikatnej skóry dziecka, poza tym wymaga specjalnej konserwacji – powinno się ją prać ręcznie lub w pralce programem do prania ręcznego, używać specjalnego płynu, nie wirować i nie suszyć na grzejnikach. Z tego samego powodu lepiej ograniczyć dzianiny w szafie naszego malucha.
Niektóre ubranka nie posiadają metek, co ma stanowić ich zaletę – zamiast tego, w miejscu metki wydrukowane są istotne informacje. Faktycznie, mogą być one wygodniejsze, ale należy bacznie obserwować skórę dziecka, czy w kontakcie z tym wydrukiem nie pojawiają się na niej podrażnienia – czasami tak się zdarza. Jeżeli mamy ubranko z metką i jest powoduje ona dyskomfort maluszka, zawsze można ją po prostu wyciąć czy wypruć.
Bardzo ważne jest wykończenie ubrań dla niemowląt i to, jak się je zakłada i zdejmuje. Tu kwestie bezpieczeństwa wysuwają się na pierwszy plan – odzież dla niemowląt nie powinna mieć guzików, pasków, wstążek ani żadnych innych elementów grożących zadławieniem, połknięciem czy uduszeniem w zasięgu rączek dziecka. Wszystkie doszywane elementy, aplikacje itd. powinny się trzymać bardzo solidnie – warto je przetestować, zanim zdecydujemy się założyć dziecku daną rzecz.
Istotny jest także komfort, jaki powinien nam towarzyszyć, gdy przebieramy lub przewijamy naszą pociechę, nierzadko potrafiącą się wiercić z dużą siłą. A oto kilka wskazówek:
- Najlepiej sprawdzają się body i koszulki z szerokim, rozpinanym wycięciem przy szyi.
- Mogą być także rozciągliwe, o kroju kimona czy tzw. motylkowe – można zakładać je dziecku bez większych problemów.
- Unikajmy przeciskania głowy maluszka przez wąskie wycięcie – jest to dla niego bardzo stresujące, ponieważ powoduje wrażenie blokowania oddychania.
- Ubranko powinno także umożliwiać łatwą zmianę pieluszki – tutaj wszystko zależy od naszych indywidualnych preferencji. Niektóre mamy wolą rozpinane w kroku body, inne preferują pajace z zapięciem na całej długości lub zsuwane półśpiochy.
- Generalna zasada – dostęp do strategicznych okolic pieluchy powinien być dla nas jak najmniej problematyczny i umożliwiać zmianę pieluchy bez ściągania całego ubranka.
- Wszelkie zamki czy napy umiejscowione z przodu są łatwiejsze „w obsłudze” niż te z tyłu.
- Luźne rękawy zakłada się znacznie łatwiej niż te dopasowane.
- Napy i zamki są wygodniejsze niż guziki.
- Niemowlę często ubieramy warstwami – wybierajmy takie ubranka, na które lub pod które jest łatwo założyć kolejną warstwę odzieży.
Wielu rodziców odczuwa pokusę, żeby dziecko ubrać jak małego dorosłego – efekt jest z reguły uroczy, ale pamiętajmy, że ubrania dla malucha powinny być przede wszystkim wygodne. Jeśli jeansy – to na gumie, nie z guzikiem w pasie. Jeśli sukienka – to bez sztywnych falbanek itd.
Ubranka dla dziecka powinny być także łatwe do utrzymania w czystości i przeznaczone do prania w pralce. Tutaj znowu najlepiej sprawdza się bawełna 100% – jest ona dość odporna na wyższe temperatury, wielokrotne pranie i prasowanie. Ręczne pranie będzie kosztowało Cię zbyt wiele czasu i energii – możesz ją spożytkować inaczej, opiekując się maluszkiem.
Wybierając ubranka dla dziecka, trudno nie zastanowić się nad finansowym aspektem tej sprawy. Na pewno nie warto oszczędzać na jakości – tkanina z certyfikatem i staranne wykonanie to podstawa. Natomiast modny design czy logo znanej firmy to sprawy drugorzędne – tutaj znaczenie mają preferencje rodziców i oczywiście zasobność ich portfeli. Jeżeli chcemy zaoszczędzić, warto skorzystać z paru sprawdzonych sposobów. Można na przykład zaopatrzyć się w używane ubranka dziecinne. Kilkumiesięczny maluch użytkuje swoje ciuszki przez bardzo krótki okres czasu, a potem z nich wyrasta. Jeżeli są w dobrym gatunku i zachowały się w zadowalającym stanie, nie ma powodów, żeby nie skorzystały z nich inne dzieci. W ten sposób zrealizujemy także ideę recyclingu, oszczędzając zasoby wody i energii, potrzebne do wyprodukowania nowych ubrań. Odzież dziecięcą wiele mam wyszukuje w second-handach, a jeżeli ktoś nie jest amatorem tego typu sklepów, może zwrócić się do rodziny i znajomych. Każdy, kto miał dzieci, dysponuje zapasem odłożonych za małych ubranek, które z reguły z przyjemnością przekaże do dalszego użytkowania. „Przygarnięte” ciuszki pierzemy jeszcze na wszelki wypadek (podobnie zresztą, jak te nowe) – możemy do pralki dodać kroplę antybakteryjnego olejku eterycznego, np. z drzewa herbacianego. Zaoszczędzone pieniądze warto zainwestować w kilka strojów naprawdę dobrej jakości o charakterze bardziej „wyjściowym”. Zdecydowanie jest to lepsze rozwiązanie niż zakup większych ilości tanich, byle jakich ubranek słabej jakości. Młodzi rodzice powinni także szukać promocji i wyprzedaży – można na nich znaleźć doskonałą jakościowo odzież w cenach o wiele niższych niż w regularnej sprzedaży – niekoniecznie trzeba wydawać fortunę, żeby zapewnić dziecku miękką, wygodną i bezpieczną w użyciu odzież.
